poniedziałek, 30 marca 2015

*Czytadła*

~Cynka Kapu-Ciaki~

Ostatnio mam taki jaki dziwny, monotonny okres. Chodzę wpatrzona w jeden punkt... Nieobecna... Jakby mnie nie było... Niektórzy się pytają *Co się stało*, chciałabym potrafić odpowiedzieć. Problem w tym, że nie do końca sama rozumiem.
Coś we mnie się roztrzaskało, skończyło, a ja nie wiem jak to naprawić, jak wrócić. Ta monotonia zagląda w ciemne kąty mojego umysłu, ciągnie tam moje myśli, zatapia w smutku i rozpaczy. Chociaż tego nie widać cały czas prowadzę wewnętrzną bitwę. To mnie wyniszcza i pozostawia pustkę tam gdzie kiedyś byli przyjaciele, relacje międzyludzkie (*to nie normalne*)  często zabiera mi uśmiech.
_______
Ostatnio moim azylem stały się książki. Pochłaniam je jak *ciepłe beczki*. Czytam grube i cienkie. Dziecinne i młodzieżowe. O czarownicach; wampirach; raku; smokach. O cierpieniu; miłości; rozczarowaniu; pomocy; egoizmie; wiary w siebie.
Każda ma inna historię. Każda swój własny świat. Swoje obrazy; upadki i wzloty. Pisane są w całkiem odmienny sposób. Trzymają w napięciu, i pozostawiają wątpliwości.
Jedne historie kończą się by inne mogły powstać.
Szanuje i podziwiam autorów(*mam na myśli i panie i panów*), którzy wykazują się ogromem wyobraźni i polotu (*o..mądre słowo*) wymyślając dzieje bohaterów i dokładając im przygód.
Pokazują świat i innej perspektywy.
Piszą młodzieżowo (* nie nudzą starodawnymi mowami*)
Używają nowoczesnych zwrotów (*niekoniecznie grzecznościowych*)

________
Dobra bo się rozpisałam ... Jednym słowem uwielbiam książki i nawet jak ktoś mi powie, że jestem nudna bo czytam książki to (*Mam To Gdzieś*).
To one wypełniają moją pustkę i ja nimi żyję. Wyobrażam sobie jak by to było gdybym mogła się przenieść chociaż na chwileczkę do książki (*jak to czasami pięknie w bajkach było*)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz