czwartek, 7 maja 2015

*M*Underworld*


Wojna prawie się skończyła w mgnieniu oka.

Lucian, najgroźniejszy i najbardziej bezwzględny przywódca Lykan został zabity. Wilcza chorda została rozpędzona. Zwycięstwo wydawało się bliskie i należne Wampirom.
Od tamtej pory minęło prawie 600 lat, ale odwieczna wojna się nie skończyła. Lykan było mniej, ale niebezpieczeństwo wzrosło. Księżyc stracił władzę nad najpotężniejszymi Lykanami, którzy mogli ulegać Przemianie kiedy tylko zechcieli. Zmieniła się broń, ale Nasz cel pozostał ten sam:
"Wytropić Lykan i wybić ich do nogi."
Szło Nam znakomicie. Może zbyt znakomicie?



Kończyła się Era takich jak ja: "Zabójczyni".
Tak jak ubiegłowieczna broń byliśmy przestarzali.
Szkoda.
Bo po to żyłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz